Oxygenium.pl

Strefa Outdooru

Outdoor Adventure

Trzy Żywioły Outdooru

Frower Power

Dwukołowe lewitacje

Skala Trudności G3R



Sporty przestrzenne


Nurkowanie
Zakrzówek


Trail Marathon
Mogielica


Snowboard
Kasprowy


Snowboard
Tatry Zach. SKvs.PL


Adventure Racing
Rajd 360 - Beskid Śląski


Winter Treking
Tatry Zachodnie


Trailrunning
Tatry Zachodnie SK


Treking
Góra Cyc - Góry Atbaj


Nurkowanie | Freediving
Morze Czerwone


Treking
Gebel St Katrin - Synaj


Wyprawa wspinaczkowa
Pakistan 2008


G3R Wallpapers
Stoh - panorama by Wojtek 'Failo' Zdebski
Tapety pulpitu



Panoramy
Stoh - panorama by Wojtek 'Failo' Zdebski
Zobacz galerie górskich panoram



Panoramy 360°
Szymoszkowa FR
Big Berta
| Kładki



Filmiki
(kliknij prawym i użyj funkcji "Zapisz element docelowy jako...")

2008-00-30
Vlk. Choc [24.3MB]
2008-00-30
Szczebel [6.6MB]


Top Secret


Helmet, książę Daunhillu

"Gdyby więc Hamlet był zjazdowcem, może jego monolog wyglądałby
inaczej..."

Znieść, albo zjechać - oto jest pytanie.
Kto postępuje godniej: ten, kto kornie
Sprowadzi sprzęt swój kamienistą ścieżką,
Czy ten, komu ramy spawanie niestraszne,
Na dół pospieszy, amor dobijając? Zjechać -
I nic poza tym - i przyjąć, że wspomnienie zjazdu
Uśmierzy ból siedzenia, i tysięcy
Tych wstrząsów, które dostały się ciału
Mimo Boxxera. O tak, taki koniec
Byłby czymś upragnionym. Zjechać - zepsuć -
Naprawić - płacić może? Ha, tu się pojawia
Przeszkoda: jakąż kwotę straszną
Za części nowe przyjdzie nam wybulić
Gdy ścichnie pod nami szprych furkot
I grzechot kamieni? Niepewni wolimy
Wstrzymać się chwilę. I z tych chwil urasta
Długie, potulnie przespacerowane życie.
Bo jaki człowiek zdrowy chciałby znosić
To czym nas zbywa lub znieważa serwis:
Złodziejskie ceny, nadętość pyszałków,
Monopol Japończyków, opieszałość
Majstra, bezczelność sprzedawców i kopniaki
Którymi byle zero upokarza
Wytrawnego cyklistę? Któż by się z tym godził,
Gdyby był w stanie odsunąć ten koszmar
Chodem spokojnym? Któż by nie chciał
Szybkiego od grawitacji zwrotu należności,
Okupionej stękaniem i strużkami potu,
Gdyby nam woli nie zbijała z tropu
Obawa przed tym, co czeka nas w dole,
Przed dobrze znanym sklepowi terminem,
To jest werdyktem: "użytkownik winien",
I gdyby lęk ten nie kazał nam raczej
Stać się turystą pieszym niźli warsztatowym?
Tak to świadomość czyni z nas piechurów
I naturalną skłonność do dzikiego zjazdu
Namysł zamienia w posłuszne dreptanie,
A naszym śmiałym i słusznym zamiarom
Refleksja plącze szyki zanim któryś
Zdąży przerodzić się w czyn. - Ale cicho,
To Kannondelia! Nimfo! W swej szokowej głowie
Racz wspomnieć czasem me niedoszłe zjazdy!
--

PS: Szekspirze, wybacz!
PS2: Mam nadzieję, że p. Stanisław Barańczak nie czyta tej listy ;-)
--