2002-04-19 Trasa Dystans 50km (25km asfalt) Uczestnicy |
Technika Widoki |
"Oblężenie" W środę w ramach "zebrania wydziałowego" na UJ wybrałem się z Darią na wyrypę. Leskowiec z Wadowic przez (!to ważne) Bliźniaki i Łysą Gore. wycieczka wymknęła się nieco z pod kontroli. Mała górka o nazwie Bliźniaki okazała się być równie wyrypiasta co Chełm...w związku z tym dla ułatwienia sobie życia zarządziłem SKRÓT. skrót jak skrót okazał się krótszy (chyba), ale cholernie nastromiony (przez ok.1.5h poruszaliśmy się bez szlaku , na wyczucie (moje). wyrywaliśmy wiec metr po metrze Leskowcowi w ciężkiej walce. ostatecznie oblężenie zakończyło się pełnym sukcesem, choć Daria miała szczera ochotę wyrąbać swój rower w krzaki. potem jeszcze czekał nas zjazd, który osiągnął jakąś kosmiczna długość (8km), a podczas niego musieliśmy jeszcze robić kilka małych podjazdzikow (dla orientacji był to zjazd zielonym przez Jaszczurowa Góre). Bilans będzie dla was zaskoczeniem: 1100m przewyższenia! 50km (25km MTB), ponad 6.5h na rowerze! Daria sieknęła 3 gleby, a czwarta już była w drodze. uszkodziła sobie ciało, choć na szczęście niegroźnie. koniec końców zostałem oskarżony o próbę morderstwa. Daria zapowiedziała też że następna wycieczkę sporządzi ona, a nie ja sam!!! * bardzo fajny był rejon Bliźniaków. zajebisty lasek. tym razem jeszcze w jesiennym klimacie ale bomba (Wojtek, kojarzysz go?) ** skrótowa trasa na Leskowiec tez była dosyć ciekawa. właściwie szła równolegle do zielonego szlaku, ścieżki były wyraźne i urozmaicone. *** nie spodziewałem się ze Leskowiec w jakiejkolwiek wersji może być tak ostry! |