Oxygenium.pl

Strefa Outdooru

Outdoor Adventure

Trzy Żywioły Outdooru

Frower Power

Dwukołowe lewitacje

Skala Trudności G3R



Sporty przestrzenne


Nurkowanie
Zakrzówek


Trail Marathon
Mogielica


Snowboard
Kasprowy


Snowboard
Tatry Zach. SKvs.PL


Adventure Racing
Rajd 360 - Beskid Śląski


Winter Treking
Tatry Zachodnie


Trailrunning
Tatry Zachodnie SK


Treking
Góra Cyc - Góry Atbaj


Nurkowanie | Freediving
Morze Czerwone


Treking
Gebel St Katrin - Synaj


Wyprawa wspinaczkowa
Pakistan 2008


G3R Wallpapers
Stoh - panorama by Wojtek 'Failo' Zdebski
Tapety pulpitu



Panoramy
Stoh - panorama by Wojtek 'Failo' Zdebski
Zobacz galerie górskich panoram



Panoramy 360°
Szymoszkowa FR
Big Berta
| Kładki



Filmiki
(kliknij prawym i użyj funkcji "Zapisz element docelowy jako...")

2008-00-30
Vlk. Choc [24.3MB]
2008-00-30
Szczebel [6.6MB]


Top Secret


Beskid Zywiecki
2002-08-31
Lipowska, Rysianka, Słowianki

Trasa
Żabnica Mała - (nieb.) - Redykalny Wierch - Lipowska - (ziel.) - Hala Pawlusia - Żabnica Skałka - (czarn.) - Słowianka - (czerw.) - Żabnica Mała

Dystans 35km
Przewyższenie 1400m

zobacz mapę

Uczestnicy
Adam, Sebas, Junior

Technika
Widoki

"Weekendowe ******"

te sześć gwiazdek to ocena traski, którą myknęliśmy w składzie ja, Loco, Mr. Super 8.
ogólny bilans to 35km, około 1400m przewyższenia, 2 gumy i 1 defekt przerzutki, 
0 gleb. traska nas naprawdę zaskoczyła. 
4 główne atrakcje z których każda mogłaby być chyba traska sama w sobie: 
* trawers stoków Rysianki 
jak się okazało to dopiero miał być początek. jechanka ciekawa. 
** dziki freeride
podjęliśmy dosyć dziwna poniekąd decyzje jazdy bez szlaku solidnie nachylonym 
terenem, zupełnie bez śladu ścieżki, po prostu "jak droga puszcza". 
to jest to co Wade Simmons nazywa Freeride'm i zgadzam się z nim absolutnie :-) 
ześlizgiwaliśmy się w dół lawirując pomiędzy kłodami i kamolcami, a co jakiś czas 
spod kół wyrywały nam się głazy które następnie rozpędzały się i wyprzedzały rower 
by wpaść z solidnie przestraszającym hukiem do koryta rzeki na dnie dolinki. 
w końcu i my tam dotarliśmy i przez kolejnych kilka minut szliśmy prawdziwie 
dziewiczym terenem, ponownie podłączając się pod nieznakowaną drogę na której 
pociągnęliśmy około 50 dych przez kilka minut
*** singletrack na Abrahamowie
kolejna niespodziewajka. wąski i krety singletrack. jak ktoś lubi tego typu ścieżki 
to wie o co chodzi. miodek. nie jechałem czymś takim już bardzo dawno. 
**** budzenie Demonów
i ostatni zjazd na który chyba nie robiliśmy sobie zbytnich nadziei, spodziewając się 
szlaku zrypanego kołami traktorów... tymczasem od początku zjazdu nakręcamy 
niesamowite prędkości, szybkie zakręty, momentami zwężające się ścieżki do 
szerokości singletracka a to wszystko w niesamowitej scenerii kończącego się dnia 
i tworzącego się morza mgieł w dolinkach, z gdzie niegdzie przebijającymi się 
światłami domów. 
przy tych prędkościach i momentami pojawiającymi się koleinami i kamolcami każda 
gleba byłaby kompletna katastrofa...wiec np. ja poczułem spora ulgę po zakończeniu 
tego demonicznego dh :-) 
aż dziw bierze ze jedna wycieczka może zawrzeć w sobie tyle treści (czyt. zajebistych 
zjaździków). do tego trzeba dodać fajowe podjazdy na których naprawdę można było 
walczyć.