Oxygenium.pl

Strefa Outdooru

Outdoor Adventure

Trzy Żywioły Outdooru

Frower Power

Dwukołowe lewitacje

Skala Trudności G3R



Sporty przestrzenne


Nurkowanie
Zakrzówek


Trail Marathon
Mogielica


Snowboard
Kasprowy


Snowboard
Tatry Zach. SKvs.PL


Adventure Racing
Rajd 360 - Beskid Śląski


Winter Treking
Tatry Zachodnie


Trailrunning
Tatry Zachodnie SK


Treking
Góra Cyc - Góry Atbaj


Nurkowanie | Freediving
Morze Czerwone


Treking
Gebel St Katrin - Synaj


Wyprawa wspinaczkowa
Pakistan 2008


G3R Wallpapers
Stoh - panorama by Wojtek 'Failo' Zdebski
Tapety pulpitu



Panoramy
Stoh - panorama by Wojtek 'Failo' Zdebski
Zobacz galerie górskich panoram



Panoramy 360°
Szymoszkowa FR
Big Berta
| Kładki



Filmiki
(kliknij prawym i użyj funkcji "Zapisz element docelowy jako...")

2008-00-30
Vlk. Choc [24.3MB]
2008-00-30
Szczebel [6.6MB]


Top Secret


Beskid Zywiecki
2003-09-20
Pilsko

Trasa
Korbielów - nartostrada - Hala Miziowa - (czarn.) - 5 Kopców - (ziel.) - Pilsko (SLOWACJA) - (ziel.) - Skalisko - (nieb.) - (bez szlaku) - (nieb.) - Skalnisko - Pilsko - 5 Kopcow - (czarn.) - Hala Miziowa - (żółt.) - Korbielów

Dystans 29km
Przewyższenie 1630m

zobacz mapę

Uczestnicy
Adam, Sebas, Jacek, Junior

Technika
Widoki

"Pilsko EXTREME x2"

niestety brak mi talentu pisarskiego Seba żeby opisać to co się działo w sobotę, na 
pewno wycieczkę będziemy jeszcze długo wspominać. rzadko zdarza się żeby ten sam 
wyjazd miał dwa oblicza - zaj*biscie fajne i mega ch*jowe... 
podejście na Miziowa okazało się proste i przyjemne (poniżej 1.5h), idzie się cały czas 
nartostrada. zero męczarni. potem podejście czarnym do góry i po chwili minęliśmy 
granice i dotarliśmy na właściwy szczyt Pilska, już na Słowacji. 
głównym celem wycieczki była exploracja słowackich DH z Pilska. niestety szlak w dół 
okazał się mało ciekawy, góra zbyt plaska, wąsko i bardzo kreto, potem szarpanie z 
kamieniami i na koniec stokowka. były fajne odcinki ale nie tego się spodziewaliśmy. 
po zjechaniu na 850m wracaliśmy z powrotem na szczyt Pilska. tym razem o 17.30 
nie było już tych tłumów turystów, które towarzyszyły nam na pierwszym podejściu 
około 14. piękne widoki, zachodzące słonce, bajkowo. 
zjazd czarnym - super, początek trudny i nachylony, sporo skakania. potem łąka i 
myślę że pobiłem osobisty rekord prędkości... 
z Miziowej zjeżdżaliśmy żółtym - zajebisty szlak, bardzo urozmaicony, skoki, laki, 
mostki, kładki, płyty, kamienie - wszystko co można wymarzyć. dolna cześć nieco 
upierdliwa - głazy ledwie do przejechania. 
w sumie super zjazd - wszystkiego po trochu - duże prędkości, dużo skakania, fajne 
odcinki, dużo urozmaiceń! 
teraz z innej beczki. 
w sumie obaj z Sebem polegliśmy w tym samym czasie, oddaleni może o kilkadziesiąt metrów.... ja wpadłem w jakiś poprzeczny wąski i głęboki rów, nie było go widać, mimo ze Seb mnie o nim ostrzegał. nie zdążyłem poderwać całkiem roweru. ja poleciałem najpierw na główkę, rower za mną, koziołkując na mnie, potem spad w dół skarpy. efekt? koło w ósemkę (musieliśmy po nim skakać żebym mógł w ogóle zjechać...), jakieś niezbadane uszkodzenie zawieszenia. w sumie jestem poobijany ale nic groźnego. rękawiczki i koło na śmietnik...
gleby Seba nie widziałem, ale wyrżnął w drzewo i ma teraz nadgarstek w gipsie... :-( 
mam nadzieje, ze prawdziwa relacje napisze nasz kontuzjowany sprawozdawca! 
trochę mu to zajmie - pisanie jedna ręką nie jest przyjemne :-(
Junior

Junior w swoim opisie napisał ze podejście było lekkie i przyjemne, moim zdaniem 
było strasznie ciężkie czyli bardzo ostre/strome. Cały czas hardcorowe pchanie 
rowerków. Inna sprawa iż nie było to jakoś zabójcze dla samopoczucia, zresztą ja 
i Sebas musieliśmy zasuwać b. szybko bo mieliśmy opóźnienie. 
co do awarii/kraks 
mnie rozmontowała się przerzutka - wózek, ale jakoś udało się odnaleźć brakujące
części.


Sebas jeszcze wcześniej zrobił skok połączony z ubijaniem jajek. Juniorowi też udało 
się wcześniej zaliczyć jakąś glebę. Ale potem oboje o tym zapomnieli!
No niestety końcówka zrobiła się jeszcze bardziej krwawa. Dziwny zbieg okoliczności
oboje prawie w jednakowym czasie !! 
Mr *8*