Oxygenium.pl

Strefa Outdooru

Outdoor Adventure

Trzy Żywioły Outdooru

Frower Power

Dwukołowe lewitacje

Skala Trudności G3R



Sporty przestrzenne


Nurkowanie
Zakrzówek


Trail Marathon
Mogielica


Snowboard
Kasprowy


Snowboard
Tatry Zach. SKvs.PL


Adventure Racing
Rajd 360 - Beskid Śląski


Winter Treking
Tatry Zachodnie


Trailrunning
Tatry Zachodnie SK


Treking
Góra Cyc - Góry Atbaj


Nurkowanie | Freediving
Morze Czerwone


Treking
Gebel St Katrin - Synaj


Wyprawa wspinaczkowa
Pakistan 2008


G3R Wallpapers
Stoh - panorama by Wojtek 'Failo' Zdebski
Tapety pulpitu



Panoramy
Stoh - panorama by Wojtek 'Failo' Zdebski
Zobacz galerie górskich panoram



Panoramy 360°
Szymoszkowa FR
Big Berta
| Kładki



Filmiki
(kliknij prawym i użyj funkcji "Zapisz element docelowy jako...")

2008-00-30
Vlk. Choc [24.3MB]
2008-00-30
Szczebel [6.6MB]


Top Secret


2004-02-08
Kraków - Trupi Lasek

Uczestnicy
Sebas, Junior, Rafał

 

 

"Przebisniegi fullsuspension"

Można powiedzieć, ze się cud stał. 
Zamiast jechać znów w rejony szpitali czy przychodni zdrowotnych, zabraliśmy fury i 
natarliśmy do lasku! (zespól był 'lekko nietutejszy', Rafał jeszcze minimalnie (tak 
twierdził) pijany, Junior pierwszy raz ze swoimi nowymi kolanami i nowym 
urządzeniem pod 4literami, ja bardziej interesowałem się moim sparaliżowanym 
zębem, który nie pozwalał mi się śmiać w najbardziej śmiesznych ze śmiesznych 
akcji).
Nawet pogoda jak zobaczyła taka grupę kalek, okazała nam litość i zamiast 
zapowiadanej lipy, zrobiło się słonecznie. 
'Najsampierw' było trochę jazdy po ściankach ("żaba", "nocnik"). Junior powrócił i 
przypomniał dlaczego mówi się nań El Loco :)
>>PLAY OF THE DAY<< (jak w eNBi-ej)
Junior startuje na ściance "z piaskiem", rusza bojowo, ale cos tam mu nie wychodzi i ponieważ teren jest tam dość stromy, szybko próbuje się katapultować z bika. Jego nowy nabytek jednak przytrzymuje mu nogę (sztuczna inteligencja?) i ciągnie go centralnie w drzewo. Loco ciągnięty za nogę przez bestie i z podniesionymi ku niebu rękami, jakimś niewytłumaczalnym fuxem, tylko ociera się o drzewa i ląduje idealnie w szczelinie miedzy nimi (teraz bijcie brawo, takiej ewolucji akrobatycznej Junior jeszcze w swoich dokonaniach nie miał ;) z angielska to by szło "hands up one footter bike-tow" - tłumacząc na nasz bikerski slang: "wleczenie za jedna nogę przez rower, z rękami do góry").
Potem podziałaliśmy trochę na mojej nowej linii "Respirator" ;)
całkiem fajne skoki (A-Zone ma trochę tej miękkości w lądowaniach o której mówią 
w reklamach Calgonu). 
Niestety zostaliśmy wyproszeni z lasu przez zalamke pogody i pozna porę, ale 
podjechaliśmy jeszcze na Rokadowa, skąd widok przy przewianym niebie sięgał 
dolinek jurajskich (zupełnie niechcący dodam, ze Junior szedł do końca na całość i 
efektownie przytopil się w międzyczasie w dwóch bajorach). 
Na końcu już nawet Hayesy Juniora, będąc zaszokowane kilkoma akcjami przestały 
hamować, na szczęście miałem przed sobą duża łąkę do zatrzymania się.