Oxygenium.pl

Strefa Outdooru

Outdoor Adventure

Trzy Żywioły Outdooru

Frower Power

Dwukołowe lewitacje

Skala Trudności G3R



Sporty przestrzenne


Nurkowanie
Zakrzówek


Trail Marathon
Mogielica


Snowboard
Kasprowy


Snowboard
Tatry Zach. SKvs.PL


Adventure Racing
Rajd 360 - Beskid Śląski


Winter Treking
Tatry Zachodnie


Trailrunning
Tatry Zachodnie SK


Treking
Góra Cyc - Góry Atbaj


Nurkowanie | Freediving
Morze Czerwone


Treking
Gebel St Katrin - Synaj


Wyprawa wspinaczkowa
Pakistan 2008


G3R Wallpapers
Stoh - panorama by Wojtek 'Failo' Zdebski
Tapety pulpitu



Panoramy
Stoh - panorama by Wojtek 'Failo' Zdebski
Zobacz galerie górskich panoram



Panoramy 360°
Szymoszkowa FR
Big Berta
| Kładki



Filmiki
(kliknij prawym i użyj funkcji "Zapisz element docelowy jako...")

2008-00-30
Vlk. Choc [24.3MB]
2008-00-30
Szczebel [6.6MB]


Top Secret


Beskid Slaski
2003-11-16
Skrzyczne, Salmopol, Kotarz

Trasa
Nite Crazy Ride 2004: Przeł. Karkoszczonka - Szczyrk - (pickup) - Skrzyczne - (ziel.) - Malinowska Skała - (czerw.) - Salmopol - Grabowa - Kotarz - Beskid - (nowy szlak) - przeł. Karkoszczonka

Dystans 22km
Przewyższenie ???m

zobacz mapę

Uczestnicy
Adaś, Jacek, Sebas, Junior i Wojtek

Technika
Widoki

"NITE CRAZY RIDE 2004 "

 [w nocy z 6 na 7 listopada 2oo4]
               
Miny rzedną. 18:10. Stukający smutno w szyby samochodu deszcz, rytmicznie 
wachlująca przed oczami wycieraczka..
Najgorsze prognozy zaczynają się spełniać. Ciemne kontury gór spowite lekką 
deszczową mgłą..
   
Szczyrk. 18:30 
Bozia lubi Freeriderów. Deszcz z lekka ustaje. Docieramy karem do schroniska 
"Chata Wuja Toma" [730m npm]. Zostawiamy rzeczy, bystre przepakowanie i 
szybki zjazd na dół do Szczyrku. Na moście czeka na nas ustawiony przez 
The Organizators Jeep :) 
   
Teraz 20 minut andergrandowej jazdy na Skrzyczne [1257m]. W dole pozostają
migocące światełka domów i przysiółków. Powoli zanurzamy się we mgle. Ta mgła
z wolna ustępuje ...płatkom śniegu. Na szczycie aura szokuje. Śnieżyca. 
Temperatura w granicach zera stopni. Odczuwalna - poniżej zera :)
   
Przy zacinającym w twarz śniegu ruszamy w ciemną otchłań. Uwerturą 
pięciogodzinnej przygody jest zjazd, na którym po chwili widać już tylko  odbłyski
świateł pomiędzy drzewami. Pole widzenia ogranicza się do kilku metrów. Wiatr na
grani potęguje wrażenie Oderwania Się Od Rzeczywistości.
   
Resztę powinny dopowiedzieć niektóre fotki...
Wyrypa wyszła gruba. 
Bilans końcowy: 5 godzin akcji, kilka pomniejszych szczytów, kilka zjazdów, 
pojedyncze - niegroźne gleby. 


Tradycyjnie już klima jazdy zupełnie inna od dotychczasowych edycji NCR i 
tradycyjnie niech żałują ci, których zabrakło! 


Trasę zakończyliśmy o 1:05. Około 20km wraz z błądzeniem [wyruszyliśmy 
bez mapy hehe]. *Podziękowania dla The Organizators!!* 
A rankiem...