Oxygenium.pl

Strefa Outdooru

Outdoor Adventure

Trzy ¯ywio³y Outdooru

Frower Power

Dwuko³owe lewitacje

Skala Trudno¶ci G3R



Sporty przestrzenne


Nurkowanie
Zakrzówek


Trail Marathon
Mogielica


Snowboard
Kasprowy


Snowboard
Tatry Zach. SKvs.PL


Adventure Racing
Rajd 360 - Beskid ¦l±ski


Winter Treking
Tatry Zachodnie


Trailrunning
Tatry Zachodnie SK


Treking
Góra Cyc - Góry Atbaj


Nurkowanie | Freediving
Morze Czerwone


Treking
Gebel St Katrin - Synaj


Wyprawa wspinaczkowa
Pakistan 2008


G3R Wallpapers
Stoh - panorama by Wojtek 'Failo' Zdebski
Tapety pulpitu



Panoramy
Stoh - panorama by Wojtek 'Failo' Zdebski
Zobacz galerie górskich panoram



Panoramy 360°
Szymoszkowa FR
Big Berta
| K³adki



Filmiki
(kliknij prawym i u¿yj funkcji "Zapisz element docelowy jako...")

2008-00-30
Vlk. Choc [24.3MB]
2008-00-30
Szczebel [6.6MB]


Top Secret


2010
Szkocja: Glentress i Innerleithen

Uczestnicy
Greg

 

Technika
Widoki

 

 

 

 


An Emigrant's Tale, Chapter 2: Glentress and Innerleithen

Szukajac informacji o miejscowkach rowerowych w UK trafilem na ranking Mountain Biking magazine sprzed kilku lat, w ktorym na pierwszym miejscu plasowalo się szkockie Glentress. Z perspektywy czasu, kilku rozmow z lokalnymi riderami, a także relacji Failo z walijskiej Snowdonii mysle, że mozna ta opinie kwestionowac. Centra rowerowe jak Glentress w Szkocji i Afan Forest w Walii zapewniaja rzeczywiscie najbardziej kompleksowa i profesjonalnie opracowana oferte dla
rowerzystow na wszystkich poziomach zaawansowania. Jezeli mowimy o najlepszej gorskiej opcji to koledzy w Szkocji wskazywali okolice, w ktorych zawital byl Failo - pozazdroscic! No ale żeby nie
deprecjonowac wlasnego dorobku i potencjalu miejscowki oddajmy sprawiedliwosc i Glentress.

Na poczatek ladujemy w Edynburgu, ktory jest chyba jednym z najmroczniejszych miast w Europie: prawdziwy sredniowieczny skansen. Z technicznych szczegolow warto pomyslec o wynajmie samochodu - lokalne autobusy nie przewiduja transportu rowerow. Ja do Innerleithen dokrecilem o wlasnych silach. 20-30 km na moim sprzecie i z plecakiem to rzeznia, ale wyludnione przestrzenie Scottish Borders wynagradzaja ten bol. Przed samym miasteczkiem: pola golfowe u podnoza gor - bajka! Samo Innerleithen to przyklad podupadajacego  szkockiego miasteczka, ktore dzięki udanej inwestycji w turystyke - przede wszystkim rowerowa - odzylo i ma się dobrze. Cisza, spokoj i przyjaznie nastawieni tubylcy - czego chciec wiecej.

Ale do rzeczy: w Innerleithen rozgrywane sa brytyjskie puchary DH. Do wyboru piec tras i jeszcze wiecej kombinacji. Make or Brake - plynna trasa oparta glownie o duze dable, ktore wymagaja zdecydowania i szybkie, swietnie wyprofilowane zakrety z eksponowanymi odcinkami.
Gold Run - techniczna jatka po wertykalnej stromiznie: czyzby cos dla Wojtka? Matador to z kolei dropy ze skal rozmiarem od 2-5 metrow  - trasa dla ekipy i do rozpracowania - nazwa jest w pelni zasluzona. Nie musze chyba dodawac, że na wlasna reke mi na Matadorze "nie puscilo".
Najbardziej podszedl mi Cresta Run - stromo, technicznie ale jeszcze przyjemnie. Minusy: w UK z braku duzych gor nie istnieja wyciagi (poza Fort Wiliam i paroma stokami narciarskimi). Mi udalo siÄ™ w ciagu jednej sesji dopchac rower piec razy i umarlem. W weekendy zjezdza siÄ™ wiecej ludzi i pojawia siÄ™ opcja uplift service na pokladzie vana.

Glentress Forest to zalesione pagory na zachod od Leithen. Tu znowu mamy kilka opcji ze skala trudnosci od zielonych sciezek dla poczatkujacych do pomaranczowych linii, ktore reprezentuje niewielki bikepark i wspomniane DH w Leithen. Wszystkie trasy sa drobiazgowo oznakowane i profesjonalnie PRZYGOTOWANE - tak, tak - u nas tego, Panie, nie ma. W Bikeparku jest swietna linia dirtow: idealna do nauki, co wcale nie znaczy, że nie mozna tam wysoko i daleko latac. Drop o oznaczniu Huck chyba by nikogo specjalnie nie zaskoczyl ale i tak modlilem się przez chwile. Clou programu to gorna czesc czerwonej trasy - Spooky Woods wraz z kombinacja pomniejszych spadkow czyli dobre 5-7km plynnego, kretego i energetyzujacego zjazdu. Z kolei final czarnej (przedluzenie czerwonej o opcje wydolnosciowa) z kamienista Britney Spears, swietna eksponowana sekcja glazow i wspanialym, dzikim singlem o bajecznej nazwie Deliverance to już konkretna gorska jazda, chociaż bez extremy.

Wnioski? W zyciu nie jezdzilem po przygotowanych trasach i to byl blad.

Panie Lesniczy, gol Pan wasa, chowaj szabelke i bierz siÄ™ za biznes MAAAN!

Greg