Oxygenium.pl

Strefa Outdooru

Outdoor Adventure

Trzy Żywioły Outdooru

Frower Power

Dwukołowe lewitacje

Skala Trudności G3R



Sporty przestrzenne


Nurkowanie
Zakrzówek


Trail Marathon
Mogielica


Snowboard
Kasprowy


Snowboard
Tatry Zach. SKvs.PL


Adventure Racing
Rajd 360 - Beskid Śląski


Winter Treking
Tatry Zachodnie


Trailrunning
Tatry Zachodnie SK


Treking
Góra Cyc - Góry Atbaj


Nurkowanie | Freediving
Morze Czerwone


Treking
Gebel St Katrin - Synaj


Wyprawa wspinaczkowa
Pakistan 2008


G3R Wallpapers
Stoh - panorama by Wojtek 'Failo' Zdebski
Tapety pulpitu



Panoramy
Stoh - panorama by Wojtek 'Failo' Zdebski
Zobacz galerie górskich panoram



Panoramy 360°
Szymoszkowa FR
Big Berta
| Kładki



Filmiki
(kliknij prawym i użyj funkcji "Zapisz element docelowy jako...")

2008-00-30
Vlk. Choc [24.3MB]
2008-00-30
Szczebel [6.6MB]


Top Secret



2009
Lato
Wiosna
Zima

2008
Jesień
Lato
Wiosna
Zima

2007
Jesień
Lato
Wiosna
Zima

2006
Jesień
Lato
Wiosna
Zima

2005
Jesień
Lato
Wiosna
Zima


2009-11-28 | Kalwaria

Modły w Kamieniołomie



Na kalwaryjskich dróżkach (właściwie traskach) po raz kolejny pojawiła się pielgrzymka Krakowiaków. Po zaliczeniu kilku tradycyjnych miejsc kultu (czyli dropów i gapów), na dłużej zatrzymała się w prężnie rozwijającym się sanktuarium zwanym Kamieniołomem. Tu wraz z całą procesją Kalwaryjczyków przeżyła chwilę uniesień i na szczęście miękkich lądowań. Modlitwy śmiałków, którzy wystawili swój los na próbę, zostały wysłuchane.

fotorelacja przebieg modłów


2009-11-22 | Beskid Wyspowy

Xlecie G3R



W ostatniej chwili przed końcem sezonu, ktoś zorientował się, że przeca to sezon jubileuszowy - nieformalnemu zrzeszeniu G3R stuknęło 10 latek. Miały być jubileuszowe rauty, konferencje, sympozja, mieliśmy się pławić w propagandzie sukcesu, ale odstraszyły nas formalności z tym związane. Zgodnie z naszą tradycją ograniczyliśmy się więc do całkiem nieformalnej wycieczki rowerowej. A że dzionek już króciutki, wybraliśmy się po nocy na podbój Lubonia Wielkiego. Mimo dość nieudolnej organizacji, na starcie zebrało się aż 19 członków i sympatyków G3R (oj nie dla wszystkich starczyło numerków i koszulek).
Zapraszamy Was na Jubileuszowy Nite Crazy Ride 2009 w świetle dziesięciu urodzinowych świeczek.

fotorelacja garść wspomnień z imprezy
fotorelacja garść fotek z akcji


2009-11-18 | Beskid Mały | Żar DH

Downhillowe ostatki



Wzrok nieznajomego towarzysza niedoli, w zatłoczonym wagoniku pada na naklejki na ramach i podkoszulek Mecenasa.
- Wy z G3R , to pewnie Karpia głównie jezdzicie ?
Rafał w konsternacji cos mruczy pod nosem....
Czy wynikiem 10 : 2 dla Kontestówki udało nam się obalić ten stereotyp? Pewnie nie.
Slubujemy: organiczna a konsekwentna praca u podstaw odzyskać dobre imię...


Abstrakcyjne 70 zł za karnet, chwilowo stopniałe a przede wszystkim poprawki uczynione przez miejscowa, zapalona gawiedz zmusiły mnie do zmiany zdania o żarowej Kontestówce. Zrobiło się płynniej, ciekawiej i nieco bardziej technicznie.... Do tego piękny wrzesień pod koniec listopada ...
Karp? Jak to Karp, swietny jak zwykle, tony lisci jedynie dodawały smaczku.


Serdeczne dzięki dla Pplaymo'n'Friends za foty.

Miłego ogladania


2009-11-24 | Trupi Las | Trasa FR

Trupi Las - składkowy update / Listopad!

[Foto: Adwersarz | Rider: Sławuś | Gap]

Kolejny update listy donatorów feeride'owej trasy w TL. Dzięki za kolejne wpłaty !

Lista donatorów (ost. aktualizacja 25.11.2009)


2009-11-18 | Zakrzówek | Kraków

Słowo od Prezesa



Tym razem relacja zaszczycił nas sa Prezes...

"Pierwsze , jesienne odswieżanie Zakrzówka , jeszcze w gaciach pełno na znanych liniach ..."

No to tyle...

Miłego ogladania


2009-11-14 | Beskid Makowski | Sredni

Miało być...



..przyjemne enduro grania Koskowej... zmrożony, osnieżony szlak i 10km przelotówki (głównie w dół) przez Ostrysz i Stańkowa Górę (nomen omen 666m npm). Do tego jakis bonus i fajna pogoda. Spełniło się tylko to ostatnie. Kopułę Koskowej pokrywało 20-30cm sniegu. Zero ludzkich sladów i nadziei, że szlak będzie przetarty. Miałem za to niezłe alibi, żeby ugrzęznać na szczycie na godzinkę i oddać się łapaniu wit. D. Dalej nie pozostało nic innego jak odbić na północ i niższym pasmem Babicy, Hujówej Góry (pisownia oryginalna i nie za bardzo rozumiem, dlaczego kartografowie unikaja umieszczania jej na mapach) kręcić do KLW. Cóż fajerwerków nie było, sprzęt zmęczył się warunkami bardziej niż ja, ale nawet ta godzina wylegiwania się na słońcu o tej porze roku (z widokiem na ~80 szczytów) jest nie do pogardzenia.

relacja Parametry trasy
Miłego ogladania


2009-11-08 | Beskid Żywiecki | Worek Raczański

Złoto dla zuchwałych



Dzień powoli gasnie. Okolice 15 to w listopadzie wieczorowa pora. Wdychamy zachłannie panoramy wydłużajac ostanie momenty postoju na górze. Wierzchołkiem M.Rycerzowej szarpie coraz mocniejszy wiatr, widzialnosc siegajaca kilka godzin wczesniej gorczańskich grzbietów (Lubań? 80-90km), zaczyna drastycznie spadać. Z nieboskłonu znikaja powoli osnieżone grzbiety Niżnich Tatr, Wielkiej Fatry. Szumi i swiszcze.

Odpalamy hala w dół, pięć paczek i więcej nie da rady - wiatr tworzy niewidzialna scianę, ale i tak ten moment całkowitego odpuszczenia klam jest małym zjazdowym katharsis. Sekcja lesna to chwile dynamicznych trawersów (FOTO), momenty wklejania się w wilgotne korzenie z pospieszna modlitwa do greckiej Bogini Trakcji (FOTO). Końcówkę Junior wyprowadza w dziki teren, dzięki czemu udaje się ominac pohlastany zwózka szlak i lawirujac improwizowanymi sciezkami poginamy w dół. Jak mawiał Kazik-Cienias, któremu cała Polska szukała pracy: "Jes, jes, jes!"

...kilka godzin wczesniej nie uwierzyłbym, że ta trasa może się udać. Prognozy były podłe. Miało lać, srać, -ać i Bóg wie co jeszcze. W zasadzie tylko upór Juniora i jego pełna olewka dla dokonań naukowych IMGiW pozwoliły nam zażyć na koniec sezonu mountain bikowych witamin Worka Raczańskiego ;) I ma u mnie za to sisiostara. WoR jak zwykle nie zawiódł. To była trzecia wizyta w tym sezonie i trzecia trasa z najwyższej beskidzkiej półki - czyt. bez młócki po luznych kamiolcach, których po kilku tysiacach km w tym sezonie mam już powyżej dziurek i dużo płynnej jazdy. A klima wybitnie listopadowa, surowa, górska...

relacja Parametry trasy
Dosc wasc paplania, dajcie zdjęcia


2009-10-31 | Beskid Mały

Potrójnie jesienna



Plany były ambitne. Palcem po mapie. Wjechalismy w teren i szybko zaczęła się ich rewizja. Z każdym kilometrem coraz bardziej zaczynała wygrywać jesienna manana. Nie było sensu nigdzie się spieszyć. Bo po co? Kapitalny klimat z pogranicza jesieni i zimy, zamarzajace na postojach przerzutki, ozłocone lasy, nisko wiszace nad krawędziami gór słońce. Było prosto i genialnie. Można tylko żałować, że okres ZPJ trwa w Beskidach krótko, okres eksplozji barw, klimatów i wielkiej frajdy z jazdy... Włóczęgę kończylismy na wierzchołku Potrójnej, na kolację pozostawał zjazd przez Smrekowicę i Czarna Górę. Nie podejrzewałem go o taka przyjemnosc, ale że Żbiku podłapał "Przepływ" odnajdujac kapitalne linie biegnace gdzieniedzie na dziko lasem, kończylismy jazdę znanym polskim okrzykiem radosci "jest kurw*!!" ;)

relacja Parametry trasy
Obrazki


2009-10-25 | Beskid Sredni

Nad Morzem Białym



Gdzies tam na górze ktos się w końcu zlitował (dziękuję). Pierwszy raz od trasy w Magurze Spiskiej (czyli końcówki wrzesnia), nad głowa zaswieciło słońce. Poczułem się jak na Kajmanach - błękit nieba i uderzajace o stoki gór fale chmur. Siedziałem i patrzyłem na Białe Morza dobra chwilę, swoje łby wynurzały tylko Kamiennik, Ciecień z jakims beskidzkim grzebieniem w oddali. To było to na co czekałem. I w końcu siadło ( i ciekaw jestem czy komus jeszcze siadło?).

relacja Przebieg i parametry włóczęgi...
Jestem wzrokowcem, dajcie obraz


2009-10-18 | Grupa Żurawnicy | Pasmo Jałowieckie

Beskidzki Raport Zimowy...tfu...




W Beskidy zawitałem po trzytygodniowej przerwie (skandal kurw*, skandal) dlatego radochę z jazdy miałem jak 6-letnie dziecko babrajace się w pierwszym sniegu. Oczywista sniegu nie trawię jak każdy normalny freak mtb, ale o ironio ten pierwszy zawsze sprawia radosc. Depresja przychodzi pózniej. Majac w pamięci ostatnia zimę, która skończyła się tym roku niecałe 6 miesięcy temu (najkrótszy wysokogórski sezon w historii??), wybierałem warianty "bezpieczne" czyli podjazdy asfalt + drogi "przysiółkowe" najwyżej jak się da. Zjazdy były w planach dwa i oba skończyły się surfowaniem w dziewiczym sniegu. Najlepsze co można poczynić w zimowych warunkach!

relacja Czytam te popłuczyny dalej...
Olewam popłuczyny, chcę kolorowych obrazków


2009-10-17 | Tatry Zachodnie

Prawie jak Bieg na Kasprowy




Uwielbiam od czasu do czasu wpasc do Zakopca. W różnych sprawach. Zatruć się w knajpie żarłem, stoczyć się na dno z Szymoszkowej, sprawdzić co słychać na głównej grani. Wbrew obiegowej opinii, że stare Zakopane się skończyło (w pewnym sensie się skończyło), wciaż można tu i tam łyknać klimatu. Ale trzeba za nim głębiej poszperać (nie wiem, być może jego klimatem sa ludzie, którzy tutaj wpadaja realizować swoje urojone pasje?). Z taka nadzieja nastawiałem się na bieg na Kasprowy. Ubiegłoroczny klimat, całkowicie jałowe i pozbawione głębszych sensów dysputy z outdoorowcami różnych proweniencji, trochę smiechu, po prostu była jakas otoczka. I był Bieg.

relacja Nie mam co robić, poczytam se dalej...


2009-10-06 | Velky Choc

Doroczna Pielgrzymka




Można to nazwać doroczną pielgrzymką, bo co roku z początkiem września pojawia się ssanie, by zaliczyć ściankę, skałki i single, jakie w rzadko spotykanym na innych miejscówkach przepychu ma do zaoferowania ten jedyny w swoim rodzaju słowacki szczyt. Skrzyknęliśmy się rzutem na taśmę, po kilku nieudanych przymiarkach, w miarę których narastała nasza determinacja - choczmy na Chocza.

relacja do poczytania
do oglądania


2009-10-11 | Kasina DH | Snieżnica

Kasina - w poszukiwaniu zjazdowego orgazmu



Odrabiania zaległosci ciag dalszy. Obiecana galerię z zamknięcia sezonu zjazdowego na Snieżnicy znajdziecie poniżej. Milczace obrazy może i bywaja warte tysiaca słów, ale o przyjemnosci flirtowania ze snieżnicka linia niewiele opowiedza, dlatego warto rzucić okiem na fajna produkcję chłopaków z RideVision (2008), na której flow trasy wylewa się przez szybę monitora. Jezdziło się w każdym razie przyjemnie (nawet pomimo opuszczajacej mój pojazd platformy), a już na wiosnę wracamy tam w poszukiwaniu zjazdowego orgazmu!

Ok, jeszcze dwie słowy podsumowujace ankietę na "najciekawsza miejscówkę DH w sezonie 2009". Dzielac beskidzkie rewiry na czesc wschodnia i zachodnia, w tej pierwszej najpopularniejsze okazały się Myslenice i Kasina, choć swoich fanów dorobiły się debiutujace "Kluchy" i Jurgów. Na zachodzie zdecydowanie najwyżej oceniliscie Szczyrk, choć całkiem niezle wypadł i Żar, i Stożek. Z góry zaznaczamy, że ankieta była zabawa, a nie realna próba oszacowania wartosci poszczególnych miejscówek - nie bez względu na liczbę głosów jest pewnie lokalizacja danego miejsca w pobliżu większych metropolii, stopień spopularyzowania etc.

Tym samym beskidzki TOP5 DH sezonu 2009 wyglada następujaco:
1. Szczyrk (38) 22%
2. Myslenice (23) 14%
-. Żar (23) 14%
4. Stożek (21) 12%
5. Kasina (20) 12%
Dzięki za wszystkie 169 głosów!

Pyknij podkład dzwiękowy AC piorun DC / Let's get it up (kliknij) i obczaj galerię (klinkij)

fotorelacja Najedz na autora tekstu, nawrzucaj, skomentuj...


2009-10-04 | Mała Fatra

Kryptonim WRC




W celu uniknięcia jakiejkolwiek odpowiedzialności za cokolwiek wprowadzamy szyfrowanie niektórych miejscówek. Np. była sobie pewna górka, która już od dawna wabiła nas swoją ponętną figurą - nazwijmy ją sobie WRC. Kojarzy Wam się z szybkością? Cóż, gdy w trakcie wspinaczki na WRC Matash zalecił przygotowanie się do szybkiego odwrotu, potraktowaliśmy to jako przejaw czarnego humoru. Zapomnijcie o szybkości. No dobra, skoro już upieracie się przy rajdach, to bardziej w klimacie tego WRC są rajdy przeprawowe.

Oj przeprawę mieliśmy konkretną. Zaczęło się od niezłej dezorientacji wynikłej z podstępnego przemalowania zółtego szlaku na czerwony, a skończyło buntem w drużynie i ostatecznym załamaniem morale tuż przed szczytem. Skutkiem tego WRC pozostał chwilowo niezdobyty. Mając wciąż zbyt wiele do stracenia dosiadliśmy rumaków i ruszyliśmy w dół na spotkanie z przeznaczeniem. Po rozjechaniu tabunów kamieni i korzeni, upewniliśmy się, że żadne dramatyczne nieszczęścia nie były nam przeznaczone. Trasa jednak na większości przebiegu trzymała wysoki poziom techniczny i wycisnęła z nas sporo soku.

fotorelacja Historyjka obrazkowa


G3RIDERS OUTDOOR | Bieg Trzech Kopców 2009

Kak ja nie zastał Ćampjonam Krakawa w Biegach Horskich



Ten bieg mi się dzieje prawie pod oknem. Przebieg trasy widać z balkonu, więc musiałbym mieć mocne alibi, żeby się nie przetruchtać ta godzinę z haczykiem. Żadne alibi jednak nie wystapiło. Pozostało przeszczotować zęby, wrzucić laskę kiełby na ruszt, zalać całosc płynem, zjawić się na celtyckim kopcu Kraka i przeciagnać zwłoki przez trzy pagórki.

Chętnych na zwinięcie Mistrzostwa Krakowa w Biegach Górskich było tym razem ~550-ciu, o 200 osób więcej niż w ubiegłym sezonie. Bieglismy, walczylismy zaciekle, ale wygrały dziewczęta i chłopięta z bratniej Rassiji, opuszczajac z Kraków z kieszeniami dresów uginajacymi się od floty. Dla mnie drugi start w B3K był przyjemniejszy niż pierwyj z 2008. Wydolnosc siadła mi dopiero po 2 kilometrze i wstała 2km przed meta, by zgasnać na ostatnim kilosie. Kryzys trwał 10 kilometrów (cały bieg 13km) i własnie dlatego byłżek tak zadowolony - stara elementarna zasada krakowskiego dusigrosza mówi, że należy wykorzystać do cna każdš złotówę z wpisowego. Sladowe, nie sladowe (20pln), ale wpisowe.

fotorelacja Czytaj dalej


2009-09-29 | Magura Spiska

Spiśske endurovańe


Cała zabawa zaczęła się kiedy zgubiłem szlak. Nie żebym go jakos specjalnie szukał. Pedalenie starymi zarosniętymi trawersami, gubienie się w kolejnych odnogach dróg prowadziło w coraz ciekawsze miejsca. Próba zsychronizowania mapy z rzeczywistoscia paliła na panewce, ale tym razem nie było wiwatowania curvami. Zaczałem żałować, że nie zgubiłem się kilka godzin wczesniej. Romans z Magura Spiska nabierał barw, niestety upływ czasu wymuszał powolne odnalezienie odbicia w dół. Po kilku minutach deliberacji udało się ustalić z fakty 'gdziem i w która strone tera' (numerowane słupki graniczne jako kompas) i uniknac już naprawdę grubszego błędu ze zjazdem do tej doliny co nie trza.

fotorelacja Pokomentuj, poogladaj et cetera


G3RIDERS OUTDOOR | Tatry

Tatrzański fullwypas - II Bieg Wysokogórski im. F. Marduły (2009)


Wbiegamy na szczyt Swiętej Góry. Euforia. Płyniemy chwilę po grani. Paki szczytów Tatr Wysokich zakwitaja na horyzoncie. Powietrze-brzytwa, widocznosc koszaca. 12 kilo młócki za nami, do mety pozostaje już tylko dycha. Zadanie na teraz: zbieg z Kasprowego do Kuznic (-900m). Więcej niż przyjemna młócka po kamiolcach (tarcie na suchym tatrzańskim granicie 105%), ale gdzies na 1850m npm gira klinuje się między kamieniami. Skurcz. Mijaja mnie jak Porsche zdechłego "poldka" Doliniarze, próbuję nie tracić dystansu, podpinam się na kilka sekund, ale łyda komunikuje "takiego wała". Pociag odjeżdża. Obiega mnie kilka kolejnych osób, na szczescie zaczyna się podbieg, dociagam zwłoki do grupy.

fotorelacja Czytaj więcej bredni


Archiwum

Rok 2009

Rok 2008

Rok 2007

  • Jesień (25 września do 27 listopada)
  • Lato (23 czerwca do 18 września),
  • Wiosna (8 kwietnia do 17 czerwca),
  • Zima (16 grudnia 2006 do 18 lutego 2007)

Rok 2006

  • Jesień (25 września do 27 listopada)
  • Lato (23 czerwca do 18 września),
  • Wiosna (8 kwietnia do 17 czerwca),
  • Zima (27 grudnia 2005 do 19 marca),

Rok 2005

  • Jesień (25 września do 27 listopada)
  • Lato (23 czerwca do 18 września),
  • Wiosna (24 marca do 19 czerwca),
  • Zima (15 stycznia do 6 marca),

Polecamy
enduroriderz.pl